Wyjazd na zakupy za granicę? Kojarzy się raczej z rozrywkami najbogatszych, z wypadami do Mediolanu, Paryża czy Nowego Jorku. Ewentualnie, z małym ruchem granicznym. Na wakacjach zakupy to głównie upominki dla najbliższych. Rzadko jednak myśli się o tym, że mogą być one też częścią poznania obcej kultury, tak jak wizyty w lokalnych restauracjach.
Tradycję danego kraju można odkryć poprzez zakupy lub chociaż oglądanie lokalnych produktów. Odpowiednim ku temu miejscem nie są oczywiście supermarkety, a miejscowe sklepiki i bazary. Ich urok jest szczególny w tych państwach, gdzie wypada się ze sprzedawcą targować. Można wejść z nim w kontakt, w przeciwieństwie do sklepów wielkopowierzchniowych, gdzie nie da się zrobić zakupów bez słowa. Jako, że nie każdemu odpowiadają wielkie skupiska ludzi i targi, na których można się zgubić, doskonałym rozwiązaniem, by na urlopie móc czerpać radość z zakupów, będzie turecka miejscowość Kemer, położona na Riwierze Tureckiej w prowincji Antalya.
Idziemy na bazar
W Kemer targi odbywają się dwa razy w tygodniu: w poniedziałki i w czwartki. Targ poniedziałkowy, nastawiony głównie na ludność miejscową jest znacznie ciekawszy. Przede wszystkim dlatego, że przybliża lokalne życie. Można tu kupić tureckie owoce i warzywa: popularne figi, bakłażany, lokalne pomarańcze, arbuzy, melony. Ogromny jest wybór mięsa i ryb, także żywych. Wystarczy jeden rzut oka, by zauważyć, że są świeże i można nabyć je bez obaw. Do tego oczywiście olbrzymi wachlarz orientalnych przypraw, które w Polsce znajdziemy jedynie w delikatesach lub specjalistycznych sklepach oraz tureckie bakalie i słodycze. W poniedziałki można także zaopatrzyć się w buty, ale nie w ubrania. Dopiero w czwartki odbywa się targ tekstylny, na którym sprzedawane są tureckie tkaniny, wszelkiego rodzaju ubrania od miejscowych producentów, takie jak chusty, stroje lokalne. Oczywiście, nabyć można też ubrania zachodnich producentów.
Wspaniałe rękodzieło
Oprócz bazarów znajduje się w Kremer sporo lokalnych sklepów, jednak nie mogą one oddać atmosfery oraz wyboru, jakie oferują stragany. W pozostałe dni, w centrum miasta sprzedaje się lokalne rękodzieło: biżuteria, serwetki, koronki. Zajmują się tym kobiety, głównie te, których nie stać na sprzedaż swoich produktów na wynajętej powierzchni.
Zakupy w Kemer są pełne lokalnego kolorytu, pozwalają kupić i zobaczyć rzeczy, których na próżno szukać w Europie, a także zamienić kilka słów ze sprzedawcami, doskonale znającymi swoje produkty. To prawdziwa sztuka handlu, która w wielu miejscach na Zachodzie już zanikła.