Wybrzeże Kusadasi w Turcji

Kusadasi – wakacje na egejskim wybrzeżu Turcji

W przeszłości nieduża osada rybacka. Obecnie nowoczesne, prężnie rozwijające się miasto. O czym mowa? O Kusadasi, coraz chętniej wybieranej wakacyjnej destynacji na egejskim wybrzeżu Turcji.

Na odwiedzających czekają nie tylko piaszczyste plaże i nadmorskie widoki, lecz także zabytki kultury greckiej, rzymskiej, bizantyjskiej i osmańskiej, świadczące o bogatej i niezwykłej historii tego regionu.

Jak powstało Kusadasi?

Początki miejscowości sięgają już XI wieku p.n.e., a jej antyczna nazwa brzmiała Phygela. W pierwszym okresie istnienia była to osada Greków Eolskich, a następnie Greków Jońskich. Przez wiele wieków miejscowość funkcjonowała jako ośrodek handlowy o zasięgu lokalnym. Około VII–VIII wieku n.e. Phygela stała się ważnym portem morskim w rejonie Morza Egejskiego, z którego usług korzystała flota Cesarstwa Bizantyjskiego.

W swojej dalszej historii miasto przeszło wiele zawirowań – w XIII wieku znalazło się pod panowaniem Genueńczyków, którzy nadali mu nazwę Scala Nova, a już w następnym wieku kontrolę nad tym terytorium przejęło Imperium Osmańskie.

Wybrzeże Kusadasi w Turcji
Port w Kusadasi, foto: fotolia.com

W czasach współczesnych Kusadasi bardzo długo było spokojnym, sennym miastem portowym, zupełnie nieznanym szerokim grupom podróżnych. Pierwsze domki letniskowe powstały w latach 70 XX wieku i były sprzedawane rodzinom tureckim, a niewielkie grupy zagranicznych turystów zaczęły tu przyjeżdżać od połowy lat 80. Dzięki temu, że rozwój turystyki w tym regionie nastąpił stosunkowo niedawno, Kusadasi nie jest jeszcze zatłoczone, a wypoczywając na pobliskich plażach, możemy liczyć na dużą ilość wolnej przestrzeni.

Co warto zobaczyć?

Jednym z najbardziej charakterystycznych punktów jest Guvercin Adasi – niewielka wysepka położona tuż przy brzegu miasta, której zarys przypomina ptasią głowę. To właśnie od kształtu wyspy wzięła się nazwa Kusadasi, gdyż kus w języku tureckim oznacza ptaka, a ada to wyspa. Dużą część powierzchni wysepki zajmują ruiny bizantyjskiego zamku z imponującymi murami obronnymi. Tereny wokół zamku są idealnym miejscem do podziwiania panoramy Kusadasi, a zwłaszcza okolic portu. Całe miasto możemy obserwować z jeszcze lepszej perspektywy, mianowicie ze wznoszącego się nad nim wzgórza z pomnikiem Ataturka na szczycie.

Ruiny bizantyjskiego zamku
Ruiny bizantyjskiego zamku, foto: fotolia.com

Warto wybrać również na spacer po samym Kusadasi, w którym znajdziemy wiele budowli z różnych etapów historii miasta. Z czasów antycznych przetrwało kilka odcinków akweduktów, a najwięcej zabytków zachowało się z czasów osmańskich. Najciekawsze z nich to bogato zdobiony meczet Kaleici oraz okazały gmach karawanseraju, będącego niegdyś rezydencją osmańskich wodzów. Warty uwagi jest również meczet Haci Ibrahim Camii, posiadający przepięknie zdobiony mihrab oraz przykryty ołowianą kopułą. Z oryginalnej XVII-wiecznej świątyni ocalały jedynie fundamenty. Resztę zrekonstruowano w XX wieku. Właśnie te pozostałości po wielowiekowych budowlach czynią z Kusadasi miejsce wyjątkowo ciekawe dla miłośników zwiedzania i historii. Tych ostatnich z pewnością ucieszy informacja, że w odległości zaledwie 20 km mieści się Efez, słynący z bardzo dobrze zachowanych ruin starożytnego, greckiego miasta.

Wnętrze Jaskini Zeusa w Kusadasi
Jaskinia Zeusa, foto: fotolia.com

Jaskinia Zeusa

Dużym zainteresowaniem turystów cieszy się też Jaskinia Zeusa, znajdująca się niedaleko nadmorskiego miasta. Jeśli wierzyć opowieściom mitologicznym, to właśnie w tej grocie grecki bóg miał potajemnie spotykać się ze swoimi kochankami. Przed wejściem do jaskini znajduje się drzewko życzeń, na którym miejscowi wieszają skrawki swoich ubrań z wypisanymi życzeniami, wierząc w ich spełnienie.

Wymieniając największe atrakcje w okolicach Kusadasi, nie sposób pominąć Long Beach, piaszczystej plaży, zaczynającej się za miastem i ciągnącej się na długości 22 kilometrów. Nie ma niej tłoku, a krajobraz jest naprawdę malowniczy. Ciekawym pomysłem na spędzenie popołudnia jest spacer wzdłuż lazurowego wybrzeża – woda przybiera tu różne barwy, od zielonkawej po ciemnoniebieską.

Druga młodość Kusadasi

W ostatnim latach w Kusadasi powstało mnóstwo hoteli, obiektów wypoczynkowych, a także restauracji, pubów, barów, dyskotek, nocnych klubów. Jego centrum słynie z bogatego nocnego życia. Mieści się tam „ulica barowa”, wzdłuż której są rozmieszczone lokale specjalizujące się w serwowaniu kolorowych drinków. Z kolei w zabytkowych dzielnicach Starego Miasta miejscowi pootwierali restauracje i bary, w którym możemy spróbować specjałów kuchni tureckiej. Rozwijają się również lokalne targowiska, na którym zakupimy owoce, warzywa, sery, przyprawy, a także ubrania i pamiątki. Wszystko to sprawia, że nadmorskie miasto jest coraz ciekawszym kierunkiem wakacyjnych wyjazdów.

Można powiedzieć, że Kusadasi przeżywa swoją drugą młodość. Jest już znane wśród turystów, ale jeszcze nie do końca odkryte. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych latach będzie coraz popularniejszą destynacją.

 

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!