Londyn jest trzecim największym miastem Europy, jednym z najbardziej znaczących centrów kulturalnych, biznesowych i finansowych współczesnego świata. W końcu to jedno z tych miast, w których życie tętni 24 godziny na dobę. Nie sposób się tam nudzić. Wielowiekowych zabytków i innych interesujących miejsc jest bowiem tyle, że wystarczy nawet na tydzień intensywnego zwiedzania.
Co jeśli do dyspozycji mamy tylko dwa dni? Jak spośród całej masy atrakcji wybrać te najciekawsze? Przedstawiamy 5 miejsc, które trzeba zobaczyć, podczas weekendowej wizyty w stolicy Anglii.
Pałac Buckingham
Nie ma drugiej tak ważnej budowli na mapie Londynu jak Pałac Bunkingham. To oficjalna rezydencja brytyjskich monarchów, a przy okazji największy pałac królewski na świecie. Jest dziełem architektonicznym późnego baroku, a jego dodatkową ozdobę stanowi pomnik królowej Wiktorii wykonany z białego marmuru i stojący przed wejściem do kompleksu. W jego wnętrzach znajduje się prawie 600 bogato zdobionych komnat. Okazję do tego, żeby je podziwiać, mają nieliczni. Wybrane apartamenty są udostępnione dla turystów tylko w sierpniu i wrześniu, kiedy to rodzina królewska przebywa na wakacjach.
Niebywałą atrakcją jest uroczysta zmiana warty pod Pałacem Buckingham, w której biorą udział jednostki reprezentacyjne wojska całej Wielkiej Brytanii na czele z przedstawicielami Irish Guards, ubranymi w charakterystyczne czerwone mundury i noszącymi wysokie, czarne czapy. Ceremonia przyciąga tłumy zarówno miejscowych, jak i turystów, dlatego – jeśli chcemy ją zobaczyć – warto na miejsce przybyć dużo wcześniej.
Opactwo Westminsterskie
Kolejnym miejscem, które nieodłącznie kojarzy się z Londynem, jest Opactwo Westminsterskie. Śmiało można stwierdzić, że to najważniejsza świątynia anglikańska w Wielkiej Brytanii, a jej znaczącą rolę w historii kraju potwierdza fakt, że była i jest miejscem koronacji królów Anglii oraz miejscem pochówku zasłużonych osób.
Gmach Opactwa Westminsterskiego zachwyca ogromnym rozmiarem, jak i wyjątkowym dostojeństwem. Jego fasada, wsparta na imponujących arkadach oraz ozdobiona smukłymi wieżyczkami, okazałymi witrażami i ażurowymi dekoracjami, robi ogromne wrażenie na wszystkich przechodniach. Wnętrza świątyni też nie rozczarowują. Szczególnie okazale prezentują się główna nawa ze wspaniałymi sklepieniami oraz sporych rozmiarów kapitularz zdobiony kafelkami z XIII wieku. Koniecznie trzeba też zajrzeć do kaplicy św. Edwarda, miejsca spoczynku średniowiecznych królów.
Tower Bridge
Równie rozpoznawalnym symbolem Londynu co Pałac Buckingham i Opactwo Westminsterskie jest Tower Bridge, zwodzony most przecinający Tamizę na wschodnim krańcu miasta. Obiekt powstał pod koniec XIX wieku, a jego styl miał współgrać ze stylem pobliskiego zamku Tower of London, dlatego reprezentuje on architekturę wiktoriańską. Wyróżniającym się elementem konstrukcji są dwie potężne wieże, które u góry są połączone dwoma pomostami dla pieszych. Kładki te wiszą ponad 40 metrów nad taflą wody, dlatego przechadzka po nich może dostarczyć niezapomnianych wrażeń.
Wyjątkowość tej budowli podkreśla fakt, że w chwili obecnej jest to jedyny ruchomy most na Tamizie. Jego gigantyczne przęsła, z których każde waży 1,2 tony, są podnoszone za pomocą specjalnych urządzeń dźwigowych, dzięki czemu mogą tędy przepływać statki pasażerskie naprawdę sporych rozmiarów.
Big Ben
Innym obiektem-symbolem jest Big Ben, słynna wieża zegarowa wchodząca w skład gmachu parlamentu brytyjskiego, Pałacu Westminsterskiego. Neorenesansowa wieża liczy ponad 96 metrów wysokości, a jej największą ozdobą jest tarcza zegarowa o średnicy 7 metrów. W obecnym kształcie została odbudowana w 1858 roku, po tym, jak kilkadziesiąt lat wcześniej strawił ją pożar.
Z historią Big Bena wiąże się wiele ciekawych anegdot. Otóż, ogromny i kunsztownie zdobiony zegar, który jest umieszczony na wieży, miał precyzyjne odliczać czas, a dokładność pomiaru była nawet koordynowana z czasem wybijanym w obserwatorium w Greenwich. Mimo to dwukrotnie zdarzyło się, że Big Ben pokazywał niewłaściwą godzinę. Pierwszy raz spóźnił się o 41 minut, kiedy na jego wskazówce usiadło stado ptaków, drugi raz – o 10 minut, gdy intensywne opady śniegu uniemożliwiły normalną pracę wskazówek.
London Eye
Przy planowaniu weekendowej wizyty w Londynie nie należy zapominać o London Eye, jedynym w swoim rodzaju punkcie widokowym zlokalizowanym na południowym brzegu Tamizy. Słynne londyńskie oko to gigantyczny diabelski młyn. Podobne konstrukcje, tyle że mniejszych rozmiarów, możemy zobaczyć w wesołych miasteczkach i lunaparkach całego świata. Londyński kolos liczy sobie aż 135 metrów, a wzdłuż okręgu rozmieszczone są 32 przeszklone kapsuły pasażerskie, z których każda jest zdolna pomieścić 25 osób. Jest to najwyższe na świecie koło obserwacyjne.
Przejażdżka London Eye może być naprawdę przyjemnym doznaniem. Kapsuły przesuwają się bowiem bardzo wolno, pozwalając nacieszyć się oczy wspaniałą panoramą miasta. Mimo iż bilety nie należą do najtańszych, z pewnością warto skorzystać z tej atrakcji!