Planując wakacje na wybrzeżu Turcji możemy stanąć przed dylematem Riwiera Egejska czy Turecka? My tym razem wybieramy południową część kraju nad Morzem Śródziemnym. Zobaczcie, co ten rejon ma do zaoferowania turystom!
Przemierzymy część śródziemnomorskiego wybrzeża Turcji od Antalyi przez Side po Alanyę. Dostaniemy się tam samolotem. To najwygodniejszy środek transportu, biorąc pod uwagę, że loty na tamtejsze lotnisko odbywają się z najważniejszych miast Europy Zachodniej, także z Polski: z Warszawy, Krakowa, Gdańska, Wrocławia, Łodzi, Poznania. Sama Antalya jest dobrze skomunikowana z innymi ośrodkami w Turcji czy to za pomocą połączeń lotniczych czy autobusowych. My, do kolejnych celów naszej podróży dojedziemy busem. A teraz, z biletem lotniczym w dłoni, ruszamy na podbój Riwiery Tureckiej.
Antalya
Chcemy odkryć przede wszystkim historyczne dziedzictwo Antalyi, zachowane w zabytkowej dzielnicy Kaleici. Jej punktem orientacyjnym jest wyrastający spośród zabudowań Yivli Minare, czyli Żłobiony Minaret z XIII w. Ta ozdobiona niebieskimi płytkami konstrukcja została wzniesiona na cześć zdobywcy Antalyi, ojca seldżuckiego sułtana Alâeddina I Keykobada. Przy obiekcie znajdował się meczet zniszczony w XIV w. i jeszcze w tym samym stuleciu odbudowany przez Mehmeta Beya. Minaret przerósł jednak sąsiadujący z nim obiekt dosłownie i w przenośni – jest znacznie popularniejszym zabytkiem.. Uznawany za symbol miasta liczy 38 m wysokości, a na jego szczyt prowadzi 90 stopni schodów. Należy do Muzeum Etnograficznego Antalyi. Jest dostępny dla zwiedzających.
Za minaretem po lewej stronie dostrzegamy kamienną Wieżę Zegarową z XIII w. Pięć stuleci później powstał przy niej Meczet Tekeli Mehmed Pasha, jedna z najważniejszych świątyń otomańskich w mieście. Warto przyjrzeć się jego zdobieniom, przede wszystkim arabskim inskrypcjom umieszczonym na fajansowych płytkach nad drzwiami i oknami.
Przed nami jeszcze najstarsze zabytki Antalyi: prowadząca na teren starego miasta Brama Hadriana wzniesiona w II w.p.n.e., w celu upamiętnienia wizyty tego władcy oraz Hidrik Kulesi, 14-metrowa wieża stanowiąca część murów miejskich. Pełniła funkcję latarni morskiej oraz służyła do celów fortyfikacyjnych. Podczas błądzenia uliczkami Kaleici można się jeszcze natknąć na Mevlevihane, dawny dom derwiszy, a obecną siedzibę Galerii Sztuk Pięknych, teologiczną szkołę muzułmańską – medresę czy Kesik Minare, czyli pozostałości po bizantyjskiej świątyni.
Po intensywnym zwiedzaniu nie sposób odmówić sobie odpoczynku na plaży. Choćby na tej, położonej na terenie eleganckiej i nowoczesnej dzielnicy Lara. Jeśli pozwala na to zasób portfela można się skusić na obiad w jednej z ekskluzywnych restauracji lub zarezerwować nocleg w którymś z pięciogwiazdkowych hoteli. Architektura co niektórych jest niezwykle ciekawa. Tok Kapi, na przykład, przypomina pałac w Istambule, Kremlin, moskiewski Kreml, a Venezia wenecki Pałac Dożów.
Side
Z ponad milionowej Antalyi uciekamy do dwudziestotysięcznego Side. Miasto, które niegdyś wzbogaciło się na piractwie i handlu niewolnikami, dzisiaj czerpie spore zyski m.in. z turystyki. Urokliwe położenie, większy spokój niż w najpopularniejszych kurortach oraz wartościowe zabytki przyciągają każdego roku tysiące wczasowiczów z całej Europy. I to właśnie te ostatnie walory sprawiają, że podczas pobytu w Side nie sposób ograniczyć się do wypoczynku na plaży. Historyczną część miasta wypełniają pozostałości z czasów greckich i rzymskich. Jest tu teatr z okresu hellenistycznego, rozbudowany przez Rzymian. Wystawianym tu widowiskom mogło się wtedy przyglądać aż 15 tysięcy osób, co czyniło ten obiekt jednym z największych teatrów Anatolii. Niesamowite wrażenie wzbudzają ruiny agory, czyli starożytnego rynku z ulicą kolumnadową. Są jeszcze pozostałości biblioteki i bazyliki bizantyjskiej. Pojedyncze pamiątki starożytności znalezione na terenie miasta zostały zebrane w muzeum archeologicznym utworzonym w dawnych łaźniach rzymskich z V w. Można tu zobaczyć: posągi, sarkofagi, elementy architektoniczne antycznych budowli. Kierując się w stronę nabrzeża natkniemy się na ruiny świątyń Ateny i Apollina, pochodzące z II w. n.e.
Skoro już jesteśmy nad morzem pozwolimy sobie na zasłużoną chwilę przerwy na jednej z miejskich plaż. Możemy udać się na południe na Küçük Plaj, na wschód na Büyük Plaj lub na północny-zachód od centrum, na Plażę Zachodnią – musimy spodziewać się tłumów, to bowiem najpopularniejsza część nabrzeża Side. W dzielnicy Kumkoy jest jeszcze długa i szeroka plaża o tej samej nazwie.
Alanya
Na koniec zaglądamy do miasta, które w starożytności miała odwiedzać Kleopatra, by flirtować z Markiem Antoniuszem i zażywać kąpieli w błękitnych, ciepłych wodach Morza Śródziemnego. O tej legendzie przypomina nazwa plaży, przyjęta na cześć tej egipskiej władczyni. Dzisiaj to jedna z największych atrakcji Alanyi. Tłumy wczasowiczów ściągają tu, aby popływać, powylegiwać się na złotym piasku czy potrenować sporty wodne. Okolica jest odpowiednio przygotowana na napływ turystów, w skład jej infrastruktury wchodzą: bary, restauracje, hotele, wypożyczalnie leżaków.
Popularności Plaży Kleopatry przydaje jaskinia Damlatas. Z korytarzem i grotą pełnymi stalaktytów i stalagmitów sprzed 15 tysięcy lat sprawia niesamowite wrażenie. Dodatkowo panująca w jej wnętrzu wysoka wilgotność pełni funkcje lecznicze. Na wybrzeżu Alanyi znajdują się jeszcze inne, ciekawe jaskinie, z których część trzeba oglądać jedynie od strony morza, co jest możliwe podczas rejsu szlakiem tych grot. Pierwszą z nich będzie Jaskinia Korsanlar, określana często mianem Jaskini Pirackiej. Zgodnie z legendą prowadziła ona do tajemniczej twierdzy, w której piraci przechowywali zrabowane skarby. Grota jest dosyć wąska i niska, co sprawia, że można ją przepłynąć jedynie łodzią lub wpław – większe statki się nie zmieszczą. Jest jeszcze Jaskinia Asiklar, zwana Jaskinią Zakochanych, gdyż to w jej skałach pewna Niemka miała ukrywać się ze swoim tureckim kochankiem. Także tutaj, według podań, mieściła się skarbnica piratów. Przechodząc przez długą na 75 m grotę można się dostać na półwysep. Droga nie jest jednak tak łatwa jak się wydaje. Najpierw trzeba się wspiąć po skałach, by odnaleźć wejście, później uważać na głowy, gdyż miejscami strop jest niski i wymaga nawet przejścia na kolanach.
Alanya to nie tylko niezwykłe skarby natury. To także dziedzictwo cywilizacyjne dawnych epok. W mieście zachowało się kilka ważnych obiektów z czasów średniowiecznych, kiedy to ośrodek przeżywał rozkwit, choć jego historia zaczyna się już w okresie starożytnym. XIII w. wydaje się momentem przełomowym, wtedy zostały bowiem wzniesione budowle, które do dzisiaj przypominają o świetności Alanyi. Takim zabytkiem na pewno jest Zamek Kalesi, czyli twierdza Seldżuków. Wznosi się ona na cyplu otoczonym z trzech stron wodą, na wysokości 250 m n.p.m. Dawniej pełniła funkcje administracyjne i obronne, a obecnie stanowi największą atrakcję turystyczną miasta. By zobaczyć to miejsce trzeba pokonać krętą i stromą drogę, a po dotarciu zostać na dłużej. Poza samą cytadelą do zobaczenia jest bowiem jeszcze kaplica bizantyjska, stocznia Tersane i najważniejsze, symbol miasta – Czerwona Wieża. Potężna, wyrastająca u wejścia do portu do dzisiaj wydaje się, że broni stoczni i portu przed atakiem wroga. To doskonały punkt widokowy na okolicę. Wystarczy pokonać 85 schodów, by zachwycić się panoramą Alanyi. Przy okazji warto obejrzeć ekspozycję Muzeum Etnograficznego, które mieści się w murach wieży.