Panorama Canakkale

Wzdłuż cieśniny Dardanele – co warto zobaczyć?

Między Półwyspem Bałkańskim a Azją Mniejszą, między Morzem Egejskim a morzem Marmara przepływa cieśnina Dardanele. Przyjmuje się, że jest to granica, gdzie kończy się Europa, a zaczyna się Azja. Położona na styku dwóch kontynentów i dwóch różnych kultur, wąska cieśnina jest i była miejscem o wyjątkowym znaczeniu.

Strategiczne położenie cieśniny Dardanele na przecięciu ważnych szlaków handlowych zauważono już w starożytności. Tędy prowadzi jedyna droga morska wiodąca z basenu Morza Śródziemnego do Morza Czarnego, a wąski przesmyk stwarza idealne warunki do kontroli przepływających statków.

Zmagania o kontrolę nad Hellespontem

Z tego względu brzegi cieśniny zostały szybko skolonizowane przez Greków, którzy nazywali ją Hellespontem. Historycy przypuszczają, że chęć przejęcia zwierzchnictwa nad tym terytorium była przyczyną zniszczenia legendarnej Troi przez Achajów około 1200 r. p.n.e.

Znaczenie tej cieśniny w historii starożytnej było niebagatelne

Hegemonia greckiego państwa-miasta trwała aż do czasu wojen perskich. Po spektakularnej wygranej floty spartańskiej nad ateńską w V w. p.n.e., to właśnie Spartanie przejęli kontrolę nad cieśniną i zablokowali import zboża, co było przyczyną porażki Aten w całej wojnie.

W późniejszych wiekach wąski przesmyk odgrywał nie mniej ważną rolę. Kontrola transportu morskiego w tym regionie była źródłem ogromnych dochodów najpierw dla Cesarstwa Bizantyjskiego, a następnie dla Imperium Osmańskiego. Sytuacja ta nie zmieniła się aż do czasów I wojny światowej, podczas której cieśnina Dardanele była miejscem niezwykle dramatycznych walk toczonych między państwami alianckimi a Imperium Osmańskim. Starcia zbrojne przyniosły zwycięstwo Turkom, jednak po zakończeniu wojny zadecydowano o ustanowieniu w cieśninie strefy wolnego przepływu dla wszystkich statków pasażerskich i handlowych. Tak pozostało do dnia dzisiejszego, Republika Turecka ma jedynie prawo do kontroli przepływających tędy okrętów wojennych.

Wzdłuż azjatyckiego brzegu

Wzdłuż obu brzegów cieśniny Dardanele znajdują się miejsca warte odwiedzenia. Do takich zalicza się Canakkale, najsłynniejsze miasto po azjatyckiej stronie. Patrząc na historię licznych bitew, jakie toczono w tym regionie, nie można dziwić się, że jego największym zabytkiem jest twierdza Çimenlik Kale, zbudowana przez sułtana Mehmeda II w XV wieku.

Widok na Canakkale, miasto w Turcji
Panorama Canakkale, foto: pixabay.com

Wyróżniająca się budowlą jest pięciokondygnacyjna Wieża Zegarowa, również pochodząca z czasów osmańskich, jednak znacznie późniejszych – powstała pod koniec XIX wieku. W mieście mieszczą się ponadto Muzeum Archeologiczne, w którym zgromadzono eksponaty z wykopalisk spod Troi, oraz Muzeum Wojskowe, w którym przygotowano wystawy opowiadające wojenną historię regionu. Nad samym brzegiem Canakkale ciągnie się spokojna, nadmorska promenada pełna restauracji i kawiarenek, a w centrum reprezentacyjnego deptaku postawiono model konia trojańskiego, będący nie ladą atrakcją dla przyjezdnych.

Wzdłuż europejskiego brzegu

Spokojniejsze od azjatyckiego Canakkael jest Kilitbahir. Jego nazwę należy tłumaczyć jako klucz do morza, co podkreśla znaczenie obronne miasteczka w czasach osmańskich. Ważnym zabytkiem jest zespół potężnych bunkrów, zlokalizowanych na terenie reduty Namazagah. Zostały one zbudowane na życzenie sułtana Abd-ul-Aziza w XIX wieku, który chciał uczynić z Kilitbahir największy bastion obronny w całej cieśninie.

Twierdza Kilitbahir w Turcji
Twierdza Kilitbahir, foto: pixabay.com

Twierdza Kilitbahir

Odpowiednikiem wieży Çimenlik Kale po europejskiej stronie jest twierdza Kilitbahir, dominująca nad krajobrazem niewielkiej miejscowości o tej samej nazwie. Ta budowla również została wzniesiona na rozkaz sułtana Mehmeda II, a zamierzeniem władcy była jak najlepsza ochrona granic cieśniny. Z tego względu fortyfikacje obronne budowano parami, po obu stronach brzegu. Innym przykładem są wieże Seddülbahir i Kumkale, usytuowane po przeciwnym brzegach cieśniny Dardanele, u jej wlotu do Morza Egejskiego.

Obecnie miasteczko ma zupełnie inny charakter. Panuje tu spokojna, sielankowa atmosfera, która sprzyja leniwym spacerom wzdłuż brzegu i długim kąpielom w wodach cieśniny dardanelskiej. Po europejskiej stronie warto odwiedzić też Gelibolu i Eceabat, dwie malowniczo położone miejscowości z ciekawymi zabytkami kultury osmańskiej.

Miedzy poszczególnymi miasteczkami kursują promy, dzięki którym z jednego brzegu na drugi możemy dostać się zaledwie w kilkanaście minut. Już sam rejs dostarcza wielu wrażeń i pozwala z daleka przyjrzeć się imponującym fortyfikacjom obronnym. Z pewnością warto przyjechać nad cieśninę Dardanele, aby spędzić kilka dni w malowniczej okolicy, położonej na styku Europy i Azji.

 

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!