Jadąc do Turcji należy pamiętać, że ten kraj charakteryzuje się zupełnie inną kulturą niż kraje europejskie. Będąc nawet w hotelu i nie opuszczając terenów kurortu turystycznego, warto zapoznać się z zasadami grzecznościowymi, aby nie urazić mieszkańców, ich wiary czy obyczajów.
Mieszkańcy Turcji są bardzo gościnnym narodem. Mimo, że turyści odwiedzają ich kraj od bardzo długiego czasu, nadal stanowią dla nich atrakcję i wywołują dużo radości.
Gościnność
Zdarza się, Turcy zaczepiają spacerujących po ulicach Europejczyków, aby zamienić kilka słów, poczęstować kawą czy herbatą, a nawet.. zaprosić na obiad do domu! Duża część rdzennych mieszkańców stara się pełnić funkcję opiekuna, przewodnika, niekiedy nawet narzucając się turystom. Jednak stanowcze odmówienie nie jest nietaktem. Akceptują wybór i z uśmiechem na twarzy będą życzyć udanego dnia.
Kontakt z Turkami
Przy rozmowach z Turkami należy pamiętać, które tematy są tymi bezpiecznymi. Znają oni doskonale angielski, pojedyncze polskie słowa, dlatego komunikacja nie jest dla nich problemem. No chyba, że ktoś poruszy temat stosunków izraelsko – palestyńskich.Najlepiej czat rozpocząć od tematu piłki nożnej – czy to w kawiarni przy zamawianiu kawy czy podczas targowania, które również jest mile widziane. Jeżeli jednak sprzedawany towar jest bardzo tani – lepiej zrezygnować z upustów.
Odwiedzając miejsca publiczne czy meczety, trzeba uszanować zwyczaje i kulturę panującą w Turcji. Mimo, że w krajach europejskich picie alkoholu czy okazywanie sobie uczuć nie jest czymś niezwykłym, tutaj nie jest to mile widziane. Tak samo jak roznegliżowane ciało poza terenem plaży czy kurortów turystycznych (hoteli). Wchodząc do meczetu czy na targ, mężczyźni i kobiety muszą pamiętać o zakryciu ramion, kolan i dekoltu. Podobnie sprawa wygląda z zachowaniem – krzyk, głośne komentarze czy brak szacunku do innych osób w gronie jest potępiane.
Jednak najważniejszą kwestią jest wiara. Przeważająca część mieszkańców Turcji to muzułmanie, chociaż nie każdy może pochwalić się tym, że praktykuje tę religię. Jednakże nie wolno z niej kpić, wyśmiewać czy nazywać jej wyznawców terrorystami. Szacunek jest tutaj bardzo istotną sprawą. Gdy ktoś na ulicy zapyta Was o wiarę – nie musicie kłamać, że nie jesteście chrześcijanami. Turcy akceptują każde inne wyznanie, byleby nie trafili na ateistów, których nie są w stanie zrozumieć.
Bakszysz
W Turcji należy pamiętać o (nie)obowiązkowym bakszyszu czyli napiwku.
Napiwkiem należy uhonorować każdą osobę z obsługi, która nam pomaga. Mimo, że jest to ich praca, a hotele, kluby, restauracje czy kawiarnie płacą im za pracę, to i tak powinno się pozostawić od 1 do 2 euro za osobę za obsługę. Takim napiwkiem można honorować sprzątaczkę, tragarza, kelnera czy recepcjonistę. Ponadto, pozostawiając bakszysz w pierwszym dniu pobytu „odpowiednim osobom”, można liczyć na szybszą obsługę i uprzejmość z ich strony.
Rzeczą naturalną jest przestrzeganie tych zasad udając się do Turcji. Tak samo jak my w naszym kraju oczekujemy kultury i uprzejmości ze strony obcokrajowców, sami też o tym nie możemy zapominać, opuszczając granice kraju. Nasz język jest bardzo dobrze kojarzony w tych rejonach, ponieważ Polacy stanowią dużą i popularną grupę turystyczną, a przecież nie chcemy pozostawiać niesmaku po wakacjach.