Od 20 lipca turyści piesi i zmotoryzowani nie mogą poruszać się na terenie masywu Montserrat, niedaleko Barcelony. Winne są temu upały, które nadciągnęły nad Hiszpanię.
Na terenie Montserrat zamknięto drogi dojazdowe do masywu, zakazano wycieczek i spacerów. Na kilka dni została wyłączona z użytku kolejka szynowa św. Jana, prowadząca z monastyru do wyżej położonych pustelni. Samochodem można dojechać najdalej do klasztoru Benedyktynów i mieszczącej się obok bazyliki.
Decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa. Brak deszczu od ponad miesiąca i poprzedzone suchą wiosną i zimą upały, które nawiedziły w ostatnim czasie Hiszpanię rodzą zagrożenie pożarowe.
W ciągu ostatnich 6 lat pożary wywołane nieostrożnością strawiły 9 tys. hektarów pól i upraw.