Władze Barcelony zamierzają wprowadzić podatek od zwiedzania miasta. Ma on obowiązywać również tych, którzy w stolicy Katalonii spędzą jedynie kilka godzin.
Pierwsze pomysły obciążenia turystów podatkiem dziennym pojawiły się już w styczniu. To wynik prób zwiększenia zysków płynących z turystyki.
Opłata klimatyczna obejmuje jak dotąd statki wycieczkowe stacjonujące w porcie dłużej niż 12 godzin. Zmiany mają teraz dotyczyć także pasażerów wycieczkowców i uczestników wyjazdów zorganizowanych, pojawiających się w Barcelonie na zaledwie kilka godzin. Projekt zakłada też podniesienie cen za parkowanie i przejazdy drogowe.
Zdaniem władz miasto traci na gościach, którzy korzystają z oferty turystycznej, ale nie zasilają miejskiego skarbca, bo na przykład nocują poza stolicą Katalonii. Plan reformy popierają także miejscowi, uskarżający się nadmiar turystów, których liczba w ciągu roku sięga 8 mln.
(Onet.pl)