Ryanair podchodzi ostrożnie do kwestii otwierania nowych połączeń w Wielkiej Brytanii. Ma to związek z wynikami referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej.

Prezes irlandzkich linii lotniczych Michael O’Leary zapowiedział, że przez najbliższe 12 lub 18 miesięcy najprawdopodobniej nie zostanie uruchomionych dużo nowych połączeń w Wielkiej Brytanii.
Działalność przewoźnika w tym kraju generuje ¼ zysków, co oznacza, że skutki Brexitu mogą być dla Ryanaira szczególnie dotkliwe. Zgodnie z przewidywaniami Brytyjczycy mogą w najbliższym czasie rzadziej podróżować za granicę.