W związku z wydarzeniami we Francji, w Hiszpanii podniesiono ochronę najważniejszych obiektów turystycznych, lotnisk, dworców i miejsc kultu. Policja liczy też na pomoc obywateli i turystów w wykrywaniu potencjalnych zamachowców.
Pod szczególną obserwację wzięto także meczety. Dodatkowo podsłuchiwanych jest kilkaset telefonów komórkowych, których właściciele mogą mieć związki z dżihadem. W dotarciu do tych osób ma pomóc społeczeństwo. W zeszłym roku w Hiszpanii zatrzymano 187 dżihadystów, wielu z nich właśnie dzięki pomocy obywateli.
W kraju od roku obowiązuje czwarty, przedostatni stopień zagrożenia atakami terrorystycznymi. Wzmożona ochrona jest reakcją na zamachy we Francji.
Ten rok ma być dla Hiszpanii rekordowy pod względem turystów, ich liczba może osiągnąć nawet 74 mln. Już w pierwszym kwartale zaobserwowano wzrost gości o 13% w porównaniu z tym samym okresem w roku poprzednim. W związku z tym hiszpański sektor turystyczny może się wzbogacić o prawie 3 miliardy euro. Choć nie wszystkie gałęzie turystyki cieszą się większymi dochodami. Wczasowicze wydają mniej pieniędzy, brakuje wśród nich tych najbogatszych i najbardziej wymagających.
(Rzeczpospolita)
Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!
