Słowo „falla” pochodzi z języka hiszpańskiego i oznacza defekt, wadę. Skąd zatem taka nazwa dla wiosennego święta? Dlaczego w języku polskim używa się nazwy Święto Ognia?
Dawno, dawno temu, a dokładniej w XVI wieku, kilku walenckich cieśli wpadło na pomysł uczczenia święta swojego patrona, świętego Józefa. W tym celu zebrali niepotrzebne drewno, które pozostało im z wykonanych do tej pory prac i utworzyli konstrukcję, którą następnie podpalili. Z czasem te niezdatne do użycia kawałki drewna palono na placach przed warsztatami stolarskimi, aż zamieniły się w piękne monumenty. I tak o marcowych „Fallas” odbywających się co roku w Walencji usłyszała cała Europa.
Wybierzmy najpiękniejszą!
Tradycja tworzenia ogromnych drewnianych stworów nie tylko przetrwała do dzisiaj, lecz stała się pretekstem do konkurowania między cechami rzemieślniczymi. Święto trwa od 15 do 19 marca i jest jednym z tych, które warto zobaczyć. Olbrzymie monumenty pojawiają się na ulicach już na początku miesiąca i są odzwierciedleniem aktualnych problemów i tematów lokalnych. Każdy cech przygotowuje swoją postać, w wersji dla dorosłych i dla dzieci. Spośród nich wszystkich wybierana jest najpiękniejsza, która zostanie zachowana. Cała reszta spłonie w nocy 19 marca. Ogromne ognisko powstałe z drewnianych monumentów sprawia, że w Polsce „Las Fallas” są znane jako Święto Ognia.
Najciekawszym elementem święta jest „la cabalgata” odbywająca się 15 marca. Polega ona na przemarszu ubranych w tradycyjne stroje stolarzy. Towarzyszą im lokalne orkiestry oraz pokazy jazdy konnej. Po całonocnej zabawie przed bazyliką przy Plaza de la Virgen, wokół rzeźby Matki Boskiej, składane są wielokolorowe kwiaty, dzięki czemu miasto wydaje się jeszcze piękniejsze.
Nie tylko drewniane figury
W trakcie obchodów „Las Fallas” warto zajrzeć na Plaza del Ayuntamiento, ponieważ codziennie o 14:00 odbywa się tam La Mascleta, czyli pokaz pirotechniczny. Wybierając się do Walencji w marcu trzeba jednak pamiętać, że Święto Ognia każdego roku przyciąga rzesze turystów, może być zatem trochę tłoczno.
Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!
