Amfiteatr rzymski

Najmocniejszy rzymski akcent na półwyspie

Pula to największe miasto półwyspu Istria. W ciągu roku mieszkają tu studenci miejscowego uniwersytetu, a latem ich miejsce zajmują turyści. Zabytki, podmiejskie plaże, klub piwny, przystępne ceny – jest tu wszystko, o czym może pomarzyć każdy szanujący się polski turysta. Ale zacznijmy od początku…

Podróż wieki wstecz

Początki tego miasta sięgają starożytności. Z tych czasów, kiedy Pula była kolonią rzymską, pochodzi m.in. fantastyczny amfiteatr na ponad 20 000 osób. Znajduje się on w czołówce rzymskich amfiteatrów, biorąc pod uwagę stan, w jakim się zachował. To – jak twierdzi „The Guardian” – najlepiej zachowany zabytek w całej Chorwacji. Niektórzy uważają, że wygląda nawet lepiej niż słynne Koloseum. Dawniej walczyli w nim gladiatorzy, dziś to miejsce koncertów oraz festiwali, a tych w Puli jest cała masa albo może… pula?

Pozostałości amfiteatru w Puli
Amfiteatr rzymski w chorwackiej Puli, foto: pixabay.com

Prawie jak w Rzymie

Jeśli dla kogoś wspomniany teatr, a także forum, łuk triumfalny czy świątynia Oktawiana Augusta to za mało, by poczuć rzymski akcent w tym mieście, to może przemówi do niego jego położenie? Otóż Pula, tak jak Rzym, powstała na 7 wzgórzach. I to nie koniec podobieństw, bo skoro Rzym, to także „chleb i igrzyska”…

Pulsujące życie miasta

Przyjęło się, że tylko wielkie metropolie są miejscem, które pulsują swoim wibrującym życiem dwadzieścia cztery godziny na dobę. Tymczasem niespełna sześćdziesięciotysięczna Pula przez okrągły rok staje się centrum wszelkiego rodzaju imprez kulturalnych. Zwłaszcza latem nie ma tu dnia, kiedy nic się nie dzieje. Codziennie znajdziemy warte uwagi wydarzenie. Koncerty jazzowe, zjazdy rowerzystów, festiwale teatralne, występy zespołów folkowych, targi rękodzielnicze, pokazy walk gladiatorów… Oj, dzieje się, dzieje.

Nie samą imprezą jednak człowiek żyje. Musi jeszcze mieć paliwo, dzięki któremu będzie miał energię do zabawy. W upalne lato nic nie daje wielu z nas tyle przyjemności , co zimne piwo. Po odwiedzeniu rzymskich budowli trzeba koniecznie zajść do znajdującego się w niedalekiej okolicy Beer Club Pula. Każdy gość ma możliwość skosztowania 130 smaków piwa z całego świata! Na ścianie klubu dla piwoszy obowiązkowo wisi duży telewizor, bo gdzie oglądać mecze jak nie tu?

Nieopodal znajduje się Caffe Bar Cabahia, wypełniony modną młodzieżą oraz plakatami gwiazd rocka, bo Pula, to właśnie miasto… rocka! W latach 70-tych i 80-tych XX wieku miejscowość zasłynęła jako kolebka znanych zespołów rockowych. Do popularnych należały m.in. Atomsko sklonište czy Kud idijoti, które zyskały sławę także poza samą Jugosławią.

Wart uwagi jest także Rock Bar Mimoza w centrum miasta, znajdujący się dosłownie chwilę pieszo od wyżej wspomnianych lokali. Stał się on miejscem spotkań jugosłowiańskiej młodzieży, która słuchała buntowniczej muzyki. Klub-bar istnieje tu od swingujących lat 60-tych. Do dziś grają w nim w nim na żywo zespoły rockowe oraz jazzowe.

Wypad poza miasto

Wydostańmy się jednak z lokali nasączonych muzyką, by znaleźć się na świeżym powietrzu wypełnionym zapachem ogrzanego słońcem nadmorskiego miasta. I tutaj obowiązkowym punktem staje się spacer deptakiem przez stare miasto. Nie zaprowadzi on wprawdzie na atrakcyjne dla turystów plaże, ale ciągnące się wzdłuż niego drink bary oraz butiki z pewnością zrekompensują niemożność założenia stroju kąpielowego.

Plażowicze więc, aby zakosztować wody i słońca, powinni oddalić się nieco od miasta. Tam znajdą kamieniste i skaliste plaże, campingi położone w sosnowym lesie i całą masę innych atrakcji. Poza miastem bowiem można spędzać czas niezwykle aktywnie, np. jeździć konno – w granicach maksymalnie godzinnej jazdy samochodem znajduje się kilka centrów dla jeźdźców. Dzieci i dorośli będą się świetnie bawić również w dużym parku linowym połączonym z mini-zoo w miejscowości Glavani.

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!