O Istrii, półwyspie w kształcie serca, położonym w północnej części Morza Adriatyckiego, mówi się jako o wakacyjnym raju. W sezonie nadmorskie wybrzeże jest zatłoczone, podczas gdy rejony w głębi lądu niemal świecą pustkami.
A warto wybrać się tam choćby po to, żeby zobaczyć liczne miasteczka urzekające zabytkową zabudową i kameralną atmosferą.
Mało znane miasteczka Istrii
W planie wycieczki nie może zabraknąć czasu na odwiedzenie Grožnjan i Motovun, miejscowości położonych w głębi półwyspu, w niewielkiej odległości od siebie, których wspólnym mianownikiem jest usytuowanie na zboczach soczyście zielonych wzgórz.
Grožnjan to mieścina o artystycznej duszy, gdzie odnajdziemy wiele warsztatów rzemieślniczych… i przede wszystkim błogi spokój. Nie będzie on zakłócany nawet przez odgłos przejeżdżających aut, ponieważ ruch samochodowy jest tutaj zakazany. Z tego powodu po wąskich ulicach Grožnjanu chce się spacerować bez końca.
Sprawdź także: Motovun – miasteczko na wzgórzu
Nieco głośniej, choć nie mniej urokliwie jest w Motovun. To miasteczko wzniesione na szczycie skalistego wzgórza. Jego największą ozdobą są fortyfikacje obronne pochodzące jeszcze z czasów średniowiecza. Spacer wzdłuż murów jest okazją do tego, aby z góry spojrzeć na zniewalającą przyrodę Istrii – intensywnie zielone lasy i rozległe winnice.
Festiwal Trufli w Chorwacji
Na okolicznych wzgórzach dojrzewają wysokiej jakości trufle – kulinarna chluba regionu. Są one uprawniane nie tylko w Motovun, lecz także w Buzet, miejscowości oddalonej o kolejne 20 kilometrów. Co roku, we wrześniu, jest tam organizowany Festiwal Trufli, podczas którego skromna, malutka osada przeradza się w miejsce tętniące życiem. Z pewnością warto wpaść tam w tym okresie i spróbować lokalnych smakołyków!
Najbardziej spektakularnym położeniem wyróżnia się Pazin – miasto usytuowane na skraju wąwozu wapiennego, nad 120-metrową przepaścią. Jego znakiem rozpoznawczym jest ogromny, masywny zamek, wzniesiony w IX wieku i odrestaurowany w XIV wieku. Imponująca fortyfikacja obronna dumnie góruje nad Pazinem, nadając temu miejscu wyjątkowy klimat.
Istryjskie oazy zieloności
Wnętrze Istrii skrywa miejsca urzekające pod względem przyrodniczym, a prawdziwe ich nagromadzenie znajdziemy w Parku Prirode Učka, zlokalizowanym na północno-wschodnim krańcu półwyspu, przy granicy z kontynentalną Chorwacją. Trasy trekkingowe nie są wymagające, za to bardzo urokliwe. Na najwyższy szczyt w parku, Vojak o wysokości 1396 metrów n.p.m., możemy dostać się pieszo lub podjechać samochodem. Zarówno pierwsza, jak i druga opcja nie wiąże się ze zbyt wielkim wysiłkiem fizycznym, za to widoki, jakie rozpościerają się z góry, są niesamowite. Przy dobrej pogodzie widać całą Istrię, Zatokę Kwarnerską oraz wierzchołki Gór Velebit.
Innym rezerwatem przyrody na chorwackim półwyspie jest Limski Zaljev, wcinający się w ląd na długość ponad 10 kilometrów. Ściany fiordów są bardzo strome i porośnięte bujną, zieloną roślinnością. Ta, w połączeniu z turkusową taflą wody, tworzy jedyną w swoim rodzaju kompozycję kolorystyczną. Po wąskim zalewie pływają statki pasażerskie, a zjawiskową przyrodę najlepiej podziwiać z ich pokładów.
Nadmorskie oazy spokoju?
Jak pisaliśmy, największe kurorty wypoczynkowe Istrii są rozlokowane wzdłuż wybrzeża Adriatyku, a najpiękniejsze z nich – Pula, Rovinj, Poreč – urzekają nie tylko malowniczym położeniem, lecz także zabytkową zabudową. Wszystko to sprawia, że goszczą w nich tłumy wczasowiczów.
Sprawdź także: Rovinj – włoskie chorwackie miasto
Czy na istryjskim nabrzeżu są miejsca, w których możemy odpocząć od turystycznego zgiełku i jednocześnie nie tracić z oczu pięknych widoków? Oczywiście, że tak. Takim przykładem jest Vrsar, spokojny kurort wypoczynkowy położony na południu cyplu, w odległości 9 kilometrów od Poreč. W miasteczku roi się od wielowiekowych zabytków, nadmorskie nabrzeże jest doskonale zagospodarowane i sprzyja uprawianiu sportów wodnych, a lokalne tawerny i restauracje serwują specjały kuchni śródziemnomorskiej. Czyż nie jest to idealne miejsce na wakacje?
Alternatywą dla zatłoczonego Rovinj jest z kolei dużo spokojniejszy Novigrad. Wysokie mury obronne i liczne zabytki architektury sakralnej sprawiają, że obie miejscowości są do siebie bardzo podobne, z tymże w Novigradzie nie spotkamy takiej rzeszy turystów jak w Rovinj. Nic, tylko przyjechać i cieszyć się beztroskim wypoczynkiem nad istryjskim wybrzeżem!
Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!
