wypadek na nartach

Ubezpieczenie narciarskie

Kilkudniowy, a nawet tylko weekendowy wypad na narty to coraz częstszy sposób spędzania wolnego czasu zimą, nie tylko na polskich stokach. Rozwój i dostępność środków komunikacji sprawia, że sporą popularnością cieszą się również wyjazdy w Alpy lub inne góry w Europie. Przygotowując się do wyjazdu, warto zadbać o specjalne ubezpieczenie narciarskie, by wszystkie nasze urlopowe plany wykonać w stu procentach.

Dlaczego warto wykupić ubezpieczenie narciarskie?

Przede wszystkim dlatego, że jazda na nartach, a w szczególności jej nieco bardziej wyczynowe odmiany, należą do aktywności, w których dość łatwo o kontuzję czy wypadek. Powodem jest przede wszystkim znaczna prędkość, z jaką poruszają się osoby uprawiające ten rodzaj sportu.

Po drugie, stosunkowa łatwość jazdy na nartach lub snowboardzie sprawia, że sport ten jest niezwykle „demokratyczny”. W zasadzie niemal każdy może przy odrobinie dobrej woli pojąć podstawy jazdy na nartach. A następnie – wypróbować swoje umiejętności w praktyce. Jak to może wyglądać w rzeczywistości, wszyscy wiemy. W sytuacji, gdy wiele najpopularniejszych stoków jest licznie obleganych przez amatorów białego szaleństwa, szansa na kolizję z takim początkującym narciarzem niebezpiecznie rośnie.

Jazda na nartach
Jazda na nartach to popularny sport zimowy, foto: pixabay.com

Dlatego też, mimo posiadania ubezpieczenia narciarskiego, warto zapoznać się z podstawowymi regułami zachowania się na stoku. Więcej na ten temat przeczytacie na końcu tego artykułu.

Co powinno zawierać ubezpieczenie narciarskie?

Ubezpieczenie narciarskie to składowa kilku elementów. Warto przed wykupieniem polisy dowiedzieć się więcej na temat tego, co wchodzi w jej skład. Idealne ubezpieczenie narciarskie musi gwarantować zwrot:

  •        kosztów poszukiwania i ratownictwa górskiego. W przypadku zimowych wyjazdów w góry – pozycja absolutnie obowiązkowa.
  •       kosztów leczenia za granicą (KLZ). Niezwykle istotne, szczególnie jeżeli leczenie odbywa się poza granicami naszego kraju. Jeśli wybieramy się do krajów alpejskich kwota zwrotu kosztów leczenia – w tym np. operacji i długotrwałego leczenia szpitalnego powinna wynosić co najmniej 20-40 tysięcy euro.
  •        kosztów transportu medycznego. Ten element jest ważny zwłaszcza w sytuacji wyjazdu zagranicznego, ponieważ cena za przejazd do Polski zależy tutaj wprost od odległości, którą musimy pokonać – w grę może wchodzić koszt nawet kilkunastu tysięcy złotych

Polisa powinna także obejmować:

  •       OC – ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone osobom trzecim, na przykład innym osobom przebywającym z nami na stoku (a także mieniu tych osób). W przypadku znacznej szkody wyrządzonej drugiemu człowiekowi, ubezpieczenie OC pozwala nawet wypłacać mu dożywotnią rentę. W „lżejszych przypadkach” może to być np. zwrot kosztów leczenia szpitalnego czy uszkodzonego sprzętu narciarskiego.
Ubezpieczenie OC
Ubezpieczenie narciarskie wypłaca odszkodowanie poszkodowanym z naszej winy, foto: pixabay.com

Wypadek na nartach

Wypadki chodzą po ludziach. Agnieszka przekonała się o tym na własnej skórze, podczas pobytu na nartach we Włoszech, gdzie zdarzyło jej się spowodować nieprzyjemne w skutkach zdarzenie. Zjeżdżając ze stoku straciła równowagę, potrącając jadącą obok niej osobę. Ta w wyniku upadku doznała wstrząśnienia mózgu. Wykupiona przez panią Agnieszkę polisa narciarska, obejmująca ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone osobom trzecim (OC) pokryła koszty leczenia poszkodowanej.

  •       NNW – ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. W tym przypadku wysokość odszkodowania zależy od stopnia uszczerbku na zdrowiu. Uwaga: niektórzy ubezpieczyciele nie zaliczają zwichnięć czy innych typowo narciarskich urazów za trwały uszczerbek na zdrowiu, dlatego warto dowiedzieć się szczegółów przed podpisaniem umowy o ubezpieczenie. Najczęściej maksymalna suma NNW wynosi 20 tysięcy złotych. Warto wybrać w tym przypadku jak najwyższe stawki.
  •       Ubezpieczenie sprzętu sportowego (nart, butów, wiązań, gogli itp.)
  •       Usługi typu assistance, np. koszt wynajęcia samochodu zastępczego itp.

EKUZ a ubezpieczenie narciarskie

Osoby wyjeżdżające za granicę, a konkretnie do krajów Unii Europejskiej oraz między innymi Szwajcarii, jeśli tylko posiadają w Polsce ubezpieczenie zdrowotne (w NFZ), mają prawo do korzystania z tzw. Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ).

Niestety, dokument ten daje nam jedynie możliwość korzystania z podstawowych usług opieki zdrowotnej, co w przypadku wyjazdu np. na narty w Alpy może okazać się zdecydowanie niewystarczające. Przede wszystkim z racji tego, że EKUZ nie gwarantuje nam transportu medycznego czy akcji poszukiwawczych (a ten element może być podczas wyprawy w góry niezwykle przydatny).

Ubezpieczenie narciarskie zapewnia zwrot kosztów za akcję ratunkową
Na wypadek akcji ratunkowej w górach warto przed wyjazdem wykupić ubezpieczenie narciarskie, foto: pixabay.com

Dlatego też warto dokupić oddzielne ubezpieczenie narciarskie. Jego koszt nie jest wysoki, a ewentualne korzyści płynące z ubezpieczenia są naprawdę nieocenione. Wybierając ubezpieczenie, warto zwrócić uwagę na koszt prowadzenia akcji ratunkowej, szczególnie tej prowadzonej przy użyciu śmigłowca. W tym przypadku kwota asygnowana na tę czynność powinna wynosić minimum 10 tysięcy euro.

Zniszczony sprzęt narciarski – co daje ubezpieczenie?

Jeśli nasza polisa dotyczy sprzętu sportowego, wówczas możemy liczyć na odszkodowanie za zniszczony sprzęt narciarski. Warto jednak sprawdzić, co ubezpieczyciel konkretnie rozumie pod tym terminem: czy są to tylko narty, czy także pozostałe elementy ekwipunku narciarza.W jakich sytuacjach ubezpieczyciel obejmie nasz sprzęt swoją odpowiedzialnością?

  •       jeśli uszkodzimy narty (sprzęt) w wyniku wypadku
  •       jeśli „sprawcą” uszkodzenia będzie lawina
  •       jeśli sprzęt zostanie skradziony z hotelu / zamkniętego bagażnika (kradzież w innych okolicznościach, np. na stoku – nie wchodzi w grę)
Ubezpieczenie narciarskie obejmuje zwrot kosztów za kradzież sprzętu
Ubezpieczyciel zapewnia odszkodowanie za skradziony sprzęt narciarski, foto: pixabay.com

Kradzież sprzętu

Mariusz spędzał z rodziną weekend w Dolomitach. Podczas gdy meldował się w recepcji skradziono mu pozostawione w hotelowym hallu narty. Na szczęście przed wyjazdem wykupił polisę narciarską, dzięki czemu ubezpieczyciel wypłacił mu odszkodowanie za utracony sprzęt.

Jakie sporty zimowe podlegają ubezpieczeniu?

Wbrew pozorom, różnorodność sportów zimowych uprawianych amatorsko jest dość spora. Które z nich objęte są ubezpieczeniem? Wszystkie, które nie są zaliczane do tzw. sportów ekstremalnych (sportów wysokiego ryzyka). W zależności od ubezpieczyciela, wyłączone spod odpowiedzialności ubezpieczyciela są następujące rodzaje sportów zimowych:

  •       heliskiing oraz heliboarding, czyli zjazd na nartach lub snowboardzie poza wyznaczoną trasą; transport na stok odbywa się tutaj przy pomocy helikoptera
  •       wspinaczka górska, wspinaczka skałkowa, speleologia (między innymi alpinizm podziemny)
  •       wyprawy w wysokie góry (tutaj dolna granica „wysokich gór” zależy od ubezpieczyciela, dla jednych będzie to ponad 3200, a dla innych 5500 metrów n.p.m.)
  •       wyprawa na tereny lodowcowe (z użyciem profesjonalnego sprzętu asekuracyjnego)
  •       narciarstwo zjazdowe (dyscyplina ta zaliczana jest przez niektórych ubezpieczycieli za tzw. sport wysokiego ryzyka)
  •       snowboarding lub saneczkarstwo (pod warunkiem, że uprawiane jest poza wyznaczonymi trasami)
  •       sporty motorowe, motorowodne i powietrzne
  •       skoki na gumowej linie
  •       zorbing (staczanie się ze zbocza w specjalnej kuli)

Ubezpieczenie w przypadku sportów ekstremalnych

Zimowe i nie tylko sporty ekstremalne cieszą się coraz większą popularnością. Potężne emocje, gigantyczne dawki adrenaliny i nieziemska frajda – to wszystko sprawia, że rośnie grupa osób, którym nie wystarcza „zwykła” jazda na nartach czy snowboardzie. Na szczęście osoby takie mogą liczyć na ubezpieczenie. Zresztą ich ponadstandardowa aktywność wymaga wręcz posiadania tego rodzaju zabezpieczenia.

Park Narodoway Paklenica
Sporty ekstremalne stają się coraz bardziej popularne, foto: pixabay.com

Osoby uprawiające sporty ekstremalne muszą liczyć się z tym, że ich polisa będzie droższa od typowego ubezpieczenia turystycznego. Przed wyruszeniem na stok należy także wykonać badania lekarskie, które potwierdzą brak przeciwwskazań do uprawiania tego rodzaju sportów. W razie ewentualnego wypadku, ubezpieczyciel będzie wymagał potwierdzenia, że nasz stan zdrowia pozwalał nam na uprawianie tego rodzaju aktywności.

Kiedy ubezpieczenie będzie bezcelowe?

W niektórych sytuacjach, nawet jeśli będziemy formalnie ubezpieczeni, to w razie odniesienia szkody nie będziemy mogli liczyć na pomoc towarzystwa ubezpieczeniowego.

O jakie sytuacje tutaj chodzi? Przede wszystkim o jazdę pod wpływem alkoholu. Poruszanie się na stoku w tym stanie z całą pewnością zwalnia ubezpieczyciela z odpowiedzialności. Standardowa polisa może być również niewystarczająca, jeśli preferujemy jazdę poza wyznaczonymi trasami, bądź też jeśli zajmujemy się narciarstwem lub innymi sportami zimowymi (również tymi z kategorii ekstremalnych) – zawodowo.

Jak zachować się na stoku?

Warto na koniec zapoznać się z kanonem prawidłowego i bezpiecznego zachowania się na stoku. Tutaj także obowiązują zasady poruszania się. Najważniejsze z nich to:

  •       wybierz trasę odpowiednią do swoich umiejętności
  •       stosuj się do znaków ustawionych na trasach narciarskich
  •       podchodź pod górę wyłącznie poboczem stoku
  •       na stoku nie zatrzymuj się bez naprawdę ważnego powodu
  •       rozglądaj się na boki, szczególnie jeśli chcesz przeciąć stok w poprzek
  •       zachowaj bezpieczną odległość od innych podczas manewrów wyprzedzania i omijania
  •       dostosuj prędkość do aktualnych warunków oraz posiadanych umiejętności
  •       nie stwarzaj niebezpieczeństwa – nie jesteś jedyną osobą na stoku

Jak widać, zasady te są zaskakująco podobne do tych, które obowiązują kierowców na drogach. I podobnie jak w ruchu samochodowym, tak również na stoku złamanie zasad bezpiecznego poruszania się, grozi nieprzyjemnymi, a niekiedy naprawdę sporymi konsekwencjami.

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!