Mieszkając na wyspie Hvar kochasz ją. Kochasz to miejsce, ludzi, przyrodę, otaczające cie piękno.., wszystko tam kochasz i absolutnie nie wyobrażasz sobie mieszkać gdzie indziej. Może brzmieć to narcystycznie, ale ty na prawdę uważasz, że to najpiękniejsze miejsce na ziemi.
Wyspa Hvar tętni życiem turystycznym. Żyje się tu w dużym stopniu z turystyki i turyści są potrzebni. Niemniej jednak nie wszyscy turyści są mile widziani. Życie na wyspie zobowiązuje i muszą tu panować pewne zasady. Szacunek do wyspy to priorytet dla jej mieszkańców.
Urokiem wyspy są przepiękne plaże, czyste błękitne morze i wszechobecna natura. Jasnym jest (choć nie dla każdego), ze wyrzucanie śmieci do morza lub pozostawienie ich na plaży nie jest w porządku. Pamiętaj, niedopałki papierosów to tez śmieci! Tutejsi mieszkancy są na tym punkcie bardzo wyczuleni i nie bądź zdziwiony, jeśli ktoś zwróci ci uwagę.
Dumą są również produkty z lokalnej uprawy. Może nie mają one etykietki ‘eco’ na opakowaniu, ale dla mieszkańców wyspy są cenniejsze niż niejeden super produkt ze sklepu ze zdrową żywnością. Uprawa warzyw i owoców jest tutaj chlebem powszednim i zdrowe, lokalne jedzenie to sprawa nadrzędna. Skuś się koniecznie na małe lokalne restauracje, które chlubią się lokalnym produktem. A gdybyś miał okazje stołować się w domu jednego z mieszkańców, na pewno nie będziesz zawiedziony ani smakami ani gościnnością gospodarzy.
Wyspę często odwiedzają celebryci. Uważnie więc przyglądaj się przechodniom na ulicy lub pobliskim plażowiczom, bo może właśnie obok ciebie spaceruje gwiazda rocka ;). Istotnym jest tutaj wspomnieć o etyce. Celebryci wybierają to miejsce między innymi dlatego, że maja poczucie prywatności. Warto więc zapytać o pozwolenie na zdjęcie zanim zaczniesz bawić się w paparazzi.
Wyspę często odwiedzają celebryci. Uważnie więc przyglądaj się przechodniom na ulicy lub pobliskim plażowiczom, bo może właśnie obok ciebie spaceruje gwiazda rocka ;). Istotnym jest tutaj wspomnieć o etyce. Celebryci wybierają to miejsce między innymi dlatego, że maja poczucie prywatności. Warto więc zapytać o pozwolenie na zdjęcie zanim zaczniesz bawić się w paparazzi.
Tak zwany ‘trash tourism’ nie jest tu mile widziany. Wielu z nas lubi na wakacjach pofolgować z alkoholem, ale robienie z siebie idioty to najczęstszy błąd popełniany przez wczasowiczów. Nie lubi się tu namolnych, uciążliwych klientów barów i sklepów. Jest to oczywiście udręka nie tylko tego miejsca.
Również niekoniecznie zalecane jest spacerowanie po centrum lub okolicznych sklepach w pól negliżu. Jest to przyjęte za nieestetyczne a wręcz niegrzeczne. Nie trzeba oczywiście stroić się w muszkę czy krawat, ale założenie koszulki będzie najbardziej na miejscu.
Niemała udręka dla mieszkanców jest hałas i zamieszanie spowodowane wpływającą do zatoki łodzią z grupą rozentuzjazmowanych nastolatków. Hvar to raj na ziemi, wyspa spokojna, urokliwa i raczej nastawiona na relaks (w cichych zatokach do tego przeznaczonych). Niestety takie wycieczki uniemożliwiają tubylcom popołudniowy odpoczynek i spokój a przecież to oni są sercem wyspy. Dajmy im żyć.
Warto o tym pomyśleć wybierając miejsce na wakacje. To tak, jakbyśmy szli do kogoś w odwiedziny – w czyimś domu musimy dostosować się do zasad pana domu.